Sytuacja na rynku wynajmu mieszkań dla studentów
Z pewnością większy ruch panuje także na rynku nieruchomości. Oczywiście, poszukiwanie mieszkania zaczyna się wcześniej, już podczas przerwy semestralnej, a niektórzy, jak na przykład studenci wyższych lat studiów posiadają już swoje mieszkania. niemniej jednak, choć niż demograficzny jest w dzisiejszych czasach wyraźny (jeszcze kilka lat temu mieszkań gdzieniegdzie, np. we Wrocławiu, było niewystarczająco dużo), to jednak najemcy nie mają, na co się skarżyć. Oczywiście podwyższony podaż to niższe ceny, lecz dalej są na wysokim poziomie. Warto wspomnieć, iż kilka lat wcześniej, gdy popyt znacznie przewyższała podaż ceny za pokoje były absurdalnie wysokie (dowiedz się więcej o programie mdm).
Oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którzy nie będą zawierać żadnych umów. No cóż, jeśli spotkają osobę niezbyt kulturalną, a do tego taką, która nie będzie chciała zwolnić mieszkania to mogą mieć przykrą niespodziankę (więcej o autorze na damdom.pl). W umowie figuruje zapis, że na przykład jest miesięczny czas wypowiedzenia, a bez dokumentu najmu… no właśnie. Nie ma dokumentu, więc ktoś może dosłownie zająć nam mieszkanie, a paradoksalne jest to, ze sami taką osobę wpuściliśmy do siebie.
Zamieszczony się w innym tego typu serwisie artykuł niewątpliwie również Cię zaciekawi – to ważny link (https://anistal.pl/frezowanie-cnc/) traktujący o prezentowanej kwestii.
I co wtedy?