Złomowanie samochodów – dobry pomysł na interes

Co dziesiąty wóz sprowadzony w ostatnim roku do naszej ojczyzny przyjechał na Dolny Śląsk. Za parę lat powinny trafić na złom, jednakże tu pojawia się kłopot – brakuje profesjonalnej sieci recyklingu.

fachowcy

Autor: JOHN LLOYD
Źródło: http://www.flickr.com
Do najbliższego, koncesjonowanego miejsca skupu zepsutych aut nie może być dalej aniżeli 50 km w prostej linii od miejsca zamieszkania bądź siedziby właściciela wozu – to jedynie jeden z punktów „ustawy wrakowej”. Regulacja już funkcjonuje, jednak na stworzenie gigantycznej jak też ekologicznej sieci skupu oraz recyklingu samochodów został czas do następnego roku. Podług założeń, sieci gromadzenia samochodów powinny zapewnić wszystkie firmy, jakie w ciągu roku sprowadzą do Polski więcej aniżeli tysiąc samochodów. Nie muszą jednak otwierać własnych punktów, mogą parafować umowy z biznesmenami, którzy w ich imieniu będą skupować czterokołowce.

Ta solidna oferta, którą przygotowaliśmy dla miłośników omawianej problematyki, ma podobne dane na to intrygujące zagadnienie – zobacz tutaj.

Gdy importerzy tego nie zrobią, zapłacą za każdy sprzedany czterokołowiec nawet 500 złotych. Środki zasilą wówczas system recyklingu.

test

Autor: Skoda
Właściciel skupu zajmuje się także demontażem aut lub prowadzi kolejny interes taki jak giełda samochodów powypadkowych. Zarabia głównie na sprzedaży odzyskanych funkcjonalnych części wymienialnych. Kokosy zarobić mogą wielkie firmy, jakie uruchomią na terenie kraju całą sieć punktów recyklingu pojazdów. Najpierw musimy zainwestować. Budowa nowoczesnej stacji demontażu, do jakiej trafią czterokołowce ze skupów, to wydatek 1,5 mln złotych. W tym miejscu będą rozmontowywane a także segregowane.

karoseria i pozostałe metalowe części zostaną przekazane jednostkom rozdrabniającym, które przyszykują materiał do ponownego użycia. Lecz uwaga, sam młynek do metalu – to sumpt nieomalże trzydziestu milionów zł.