Wyraźne różnice w infrastrukturze miast. Czy idą w dobrą stronę?

Od pewnego czasu w większych miastach można zauważyć kilka postępujących zmian. Na razie trudno z całą pewnością powiedzieć, czy wszystkie idą w dobrą stronę, ale są przesłanki, które wskazują na to, że będzie wygodniej. Powoli zmienia się otoczenie, bloki mieszkalne i kamienice, chodniki…

Przede wszystkim – przy skwerach, parkach i na chodnikach przy blokach pokazały się stojaki z których można wziąć woreczki na psie odchody i zutylizować zużyte worki. To wyraźna zmiana, bo same kampanie społeczne uświadamiające wagę problemu to było niestety zbyt mało.

To doskonały pomysł, aby przeanalizować omawiany tekst, ponieważ pozostałe nasze strony (http://eurocompanies.pl/Gotowe_sp_z_o_o.html) posiadają podobne treści, które pochłoną Cię totalnie.

Obecnie, gdy woreczki i rękawiczki są w zasięgu ręki, ludzie mają dużo mniej wymówek, aby nie sprzątać. Kolejną sprawą jest zmniejszona ilość banerów reklamowych.

park

Autor: Centrum Medicover
Źródło: Centrum Medicover

Nie jest jeszcze idealnie, sporo pstrokatych szyldów czy reklam wciąż „zdobi” płoty albo kamienice, lecz konserwatorzy zabytków i architekt miasta połączyli siły i nie udzielają zgód na przytwierdzanie szyldów dosłownie w każdym wolnym miejscu. Miasta chcą też ujednolicić tablice z ulicami, planami miasta, opisami zabytków i wszystkie inne. Dzięki konsekwentnemu stosowaniu danego stylu, miasto staje się ładniejsze. Kolejną kwestią są progi zwalniające. Pojawiły się na drogach osiedlowych i są fizycznym wymuszeniem ograniczenia szybkości. Prawdopodobnie znaki drogowe ani ostrzeżenia po prostu nie działały na kierowców. Progi może nie są zbyt widowiskowe, lecz zapewniają większe bezpieczeństwo.

W miastach spotkać można też więcej ułatwień dla osób z niepełnosprawnościami. Nie tylko urzędy montują małe dźwigi, lecz też stare kamienice (dowiedz się więcej: oferta). Windy na zewnątrz pojawiają się w budynkach, a dokładniej przy budynkach, żeby wygodniej było także osobom starszym i młodym rodzinom z wózkami. Lęk przed kradzieżą wózka czy przykładowo roweru powstrzymuje ich przed przechowywaniem ich na dole, a ilość schodków do przejścia ze „sprzętem” w wysokim bloku czy starej kamienicy bez windy jest trudnym zdaniem nawet dla młodych ludzi. Małe dźwigi zewnętrzne ze szkła, montowane w świetle okien z korytarza, to naprawdę potrzebne rozwiązanie.

Pewnie niebawem małe miasta będą brały przykład z dużych miejscowości i także zaczną wprowadzać zmiany. Zewnętrzne windy, mniejsza ilość banerów reklamowych, bezpieczne ulice i czystsze chodniki – w takich miastach wszyscy chcą mieszkać.