Wynajem pokoju czy mieszkanie na własność?

Wszyscy co zakupili mieszkanie wiedzą o tym wiele, ci mający przed sobą kupno mieszkania nie zdają sobie raczej sprawy ze skali tego przedsięwzięcia. Zakup własnego kąta to masa wyzwań technicznych, logistycznych, prawnych, a zwłaszcza tych odśrodkowych – psychologicznych. Można „ulżyć” sobie w części tych wyzwań oddając część obowiązków za nowe mieszkanie deweloperowi.

Olimpia Port

Autor: Grupa Archicom
Źródło: Grupa Archicom
Mały, ale własny -któż z dorosłych i zarabiających na siebie nie hołduje tej dewizie w kontekście mieszkania? Większość z nas (szczególnie tych, którzy stały kąt mają jeszcze przed sobą) nie tyle wyobraża sobie, co oczekuje tego, że wespół z rozwojem ścieżki zawodowej stabilność ekonomiczna przekuje się na trwałe miejsce zameldowania. Że nawet skromne mieszkanie (nowe mieszkania na sprzedaż toruń) na odległych osiedlach od centrum, ale na własność, znaczy psychologicznie więcej niż rewelacyjna kawalerka Wrocław w środku miasta (patrz tu: Wrocław – kawalerki). Ponadto do własnościowego mieszkania nie może wejść właściciel (chyba że zawalimy spłaty czynszu) i powiedzieć, że zmieniające się plany wymuszają na nim konieczność eksmitowania najemców mieszkających w lokum.

Osiedle Cztery Pory Roku

Autor: Grupa Archicom
Źródło: Grupa Archicom

Wejście w nowe progi, niekonieczne już własnościowe (także najmowane) oznacza szereg wyzwań natury mentalnej. Przez pierwsze dni i tygodnie bywa trudno. Zwłaszcza w domu budowanym od podstaw, gdzie właściciel jeszcze nie wprowadził większości mebli i sprzętów. Nierzadko takie dni zamieniają się w ogromne przedsięwzięcie logistyczne, dla którego poświęcamy przestrzeń zawodową. A jeśli dołożyć do tego maluchów…

Nikt nie mówił, że wprowadzanie się na nowy układ łatwe. Dobrze wiedzieć też, że część odpowiedzialności – szczególnie przy oddawaniu projektu nowego domu czy osiedla – spoczywa na głównym nadzorcy tego projektu. Czyli deweloperze. To specjalista od wielu działek tematycznych (prawa, budownictwa, komunikacji, marketingu), którego zawód obraca się wokół umów podpisanych z podwykonawcami. Od niego zależy dopięcie wszystkiego na ostatni guzik w nowo powstałym obszarze dużego miasta.

Deweloperzy Wrocław obracają naprawdę wielkimi środkami – przeliczanymi w milionach złotych. Jak mało który zawód są poddawani szczególnej „lupie” i dogłębnej obserwacji. Wszystkie wpadki dewelopera faktycznie kończą ich karierę w zawodzie.